niedziela, 29 września 2013

JESIEŃ :(

Czuję jesień w kościach. Niestety mało pozytywnie :( Brakuje mi energii i chęci na cokolwiek. Na blogu zaległości rosną. W domu zaległości rosną. Nic mi się nie chce. Dopadło nas jakieś fatalne przeziębienie i od dwóch tygodni po kolei chorujemy. Praktycznie wyszliśmy już na prostą jedynie u młodego skończyło się niestety antybiotykiem. Najmłodszy niestety póki co ma najsłabszą odporność :( Niby rozkłada się ostatni, ale zazwyczaj choroba ma cięższy przebieg. Pogoda nas ostatnio nie rozpieszczała i sprzyjała inwazji wirusów. Dzisiaj zdjęcia w ostatnich promieniach słońca. Zestaw prosty utrzymany w kolorach czerni i szarości. Nie byłabym sobą jednak, gdyby nie pojawiła się choć odrobina koloru. Ubrałam jeden z moich ulubionych kominów na dni, kiedy nie jest aż tak bardzo zimno,  w wersji multikolor i czerwoną torebkę. 







wtorek, 24 września 2013

RUDY ELVIS

Odkąd młoda poszła do szkoły cały harmonogram dnia jest podporządkowany pod szkołę. Rano zawozimy, później odbieramy, obiad, zadania, zabawa. I tak co dzień. Moje codzienne outfity ostatnio to zwykle wygodne jeansy plus sweter lub bluza i ramoneska. Powiało też jesienią więc i kominy wyciągnęłam z szafy. Dzisiaj cienki bawełniany - był już kiedyś na blogu. Uwielbiam go - miętowy kolor a na nim gwiazdki dla mnie tworzą  bardzo fajne połączenie.

Dzisiaj podczas zdjęć towarzyszył mi rudowłosy kocur. Elvis mieszka po sąsiedzku i dzisiaj postanowił mnie odwiedzić. Jest to kilkuletni kocurek szukający kochającego domu aktualnie rezydujący w domu tymczasowym. Jest przekochanym gadułą uwielbiającym pieszczoty, mizianie. A dodatkowo jest mega przystojniakiem. Gdyby ktoś z Was mógł dać mu domek proszę o konktakt. Kotek jest naprawdę cudowny. Gdyby był kotkiem niewychodzącym już dawno mieszkałby u mnie. Niestety po przeżyciach z Franusiem boję się takiego wyzwania a może nie jestem na nie gotowa. Ci z Was którzy śledzą mój profil na FB wiedzą, że od ponad tygodnia mieszka u mnie koteczka Lili, która została przeze mnie adoptowana :) Jest ogromnie wdzięczną kilkulatką. Dorosłe koty pochodzące z adopcji również mogą dać mnóstwo radości :) Tak więc zostawiam Was ze zdjęciami i może znajdzie się u Was miejsce dla Elvisa...












Jeansy - Cherokee
Sweter - Vila
Jazzówki - Zara
Ramoneska - Paris Sweewe
Listonoszka - Atmosphere

sobota, 21 września 2013

WZAJEMNA OBSERWACJA?? CZEMU NIE ALE... PLUS PLACKI ZIEMNIACZANO-CUKINIOWE

Od kilku miesięcy dostaję wiele zapytań o wzajemną obserwację. Początkowo odbijały się one bez echa, ale jest ich ostatnio tak dużo, że postanowiłam słów kilka o tym napisać. Drodzy Kochani odwiedzający i czytający mojego bloga bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie i poświęcony czas. Niestety zazwyczaj komentarze z zapytaniem o obserwację działają na mnie nieco irytująco. Zwykle bowiem za tym zapytaniem nie idzie nic więcej ze strony pytającego. Gdy zaczynałam pisać bloga kilka razy zaobserwowałam i później z drugiej strony była cisza... Cóż teraz już tego nie robię. Więc jeśli chcesz zaobserwować to po prostu to zrób. Odwiedzam wszystkie blogi moich komentujących jak również osób, które dodały mojego bloga do obserwowanych. Często i ja odwdzięczam się obserwacją jeżeli blog autora mnie zainteresuje. Nie interesuje mnie zwykłe podbijanie statystyk i tworzenie pustostanów, więc Kochany czytelniku jeżeli czujesz się dobrze czytając i oglądając mojego bloga zaobserwuj ale nie pytaj pusto co powiem na wzajemną obserwację nie robiąc pierwszego kroku :) Może wyjdę tym tekstem na dziwoląga - trudno nigdy nie szłam z nurtem :) Ale mam już dość naciągania i zgodnie z moją ściągą życiową szczerość za szczerość puste słowa nic nie dają.

Odbiegając już od powyższego tematu trochę kulinarnie. Czuję nadchodzącą jesień w kościach, bo mój organizm zaczyna przygotowywać się do zimy i żąda konkretnego jedzonka :) Tak więc dzisiaj placki ziemniaczano-cukiniowe. Uwielbiam placki ziemniaczane mogłabym je jeść codziennie z różnymi dodatkami. A że sezon na cukinie trwa to zrobiłam pół na pół. Zamiast mąki do placków daję od jakiegoś czasu płatki owsiane. Jako dodatek sos koperkowy i sałatka z mozzarellą i oliwkami :) Oj pysznie było mmmm


czwartek, 19 września 2013

BADMINTON

Badminton lubicie?? Gracie?? Ja bardzo lubię :) I nie tylko w standardowej formie ale też Speedminton :) Zdjęcia z niedzieli. Wiem mam mały poślizg, ale od kilku dni całą moją rodzinkę męczy jakieś paskudne przeziębienie :( Niestety potwierdza się tym samym fakt, że jesień już blisko i sezon chorobowy uważamy za otwarty - niestety :(










Sweter - Atmosphere
Jeansy -SH
Torba, Bransoletka - Avon
Buty - Reebok
Zegarek - Casio Baby-G
Okulary - Seen




poniedziałek, 16 września 2013

COŚ O ŚNIEGU NA KONIEC LATA - CZYLI W SKRÓCIE O DACHSTEIN

W drodze powrotnej z tegorocznych wakacji, które spędziliśmy w Chorwacji zatrzymaliśmy się na dwa dni w Austrii. Miejscówkę znaleźliśmy u cudownych Państwa w uroczym gospodarstwie. Dzieci miały frajdę mogąc podglądać zwierzęta, bo co tam inne atrakcje obora to jest coś :) Celem naszego krótkiego pobytu był wyjazd na Dachstein. Więcej szczegółowych informacji znajdziecie tu: Dachstein. A wszystko po to by spotkać zimę i później nie marudzić że u nas już jesień ;) Pogoda spłatała nam figla i zamiast uraczyć nas przepięknymi górskimi widokami zafundowała nam spacer w chmurach... Szczerze polecam to miejsce :)
Zostawiam Was ze zdjęciami życząc spokojnej nocki :) Enjoy





















sobota, 14 września 2013

TUŻ PO...

Zdjęcia zrobione tuż po wizycie w Salonie Tatuażu Alien w Dąbrowie Górniczej. Buźka się śmieje bo wszystko poszło gładko i nie bolało aż tak bardzo jak myślałam, że będzie boleć. Efekty widziałyście już we wcześniejszym poście :) Zestawik prosty i wygodny. Ulubiona szara bluza plus woskowane czarne jeansy, zielone jazzówki na ożywienie i torebka nabita ćwiekami :)

pozdrawiam cieplutko






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...